T-shirt DIY
Czasem przywiązujemy
się do rzeczy. Wspomnienia z nimi związane są tak silne, że za
nic w świecie nie chcemy ich się pozbyć. Tak było ze starym
T-shirtem kuzynki mojego męża. No tak... tylko co nam po rzeczy
która leży głęboko w szafie i raczej rzadko do niej zaglądamy, co
za tym idzie, rzadko wspominamy? Chcielibyśmy ożywić wspomnienia i
mieć ją w zasięgu wzroku, ale niestety nie wygląda ona zbyt
dobrze... Z pewnością nie jak schludne ubranie, ani designerski
element wystroju. A może by tak...
Mamy plan!
Będzie nam
potrzebny stary t-shirt z fajnym nadrukiem, poduszka, nić do jeansu,
igła do jeansu i twardy materiał o długości 2,5x długość
poduszki (plus ok. 10 cm na zaszycia) i szerokości 1x szerokość
poduszki (plus ok.10 cm).
Robimy coś fajnego z czegoś zużytego. Poduszkę z t-shirta!
Na początek
wycinamy przód poduszki. Prostokąt z twardej tkaniny o wymiarach
szerokość x długość poduszki plus po 2 cm na zaszycia z każdej
strony. Odcinamy od t-shirta rękawy i wycinamy nadruk (ja mam duży,
ale równie dobrze może być to tylko pasek z napisem). Przypinamy
nadruk szpilkami do prostokątnego materiału, doszywamy. Miejsca
wyciętych rękawów są niewykończone, a szerokość koszulki w tym
miejscu jest węższa od naszej poduszki, więc musimy je tylko
podwinąć, przyszpilić i przeszyć. Gdybyśmy tego nie zrobili,
miejsca rękawów z czasem zaczęłyby się rolować i poducha
straciłaby swój urok. Poza tym, nie wyglądałoby to zbyt ładnie.
Mamy pierwszy
prostokąt, teraz wycinamy z tkaniny drugi o tych samych wymiarach.
Trzeci prostokąt to połowa poduszki. I tu już jeden z jego brzegów
(ten dłuższy) musi być dwukrotnie podwinięty i przeszyty.
Upewnijmy się, że
mamy trzy prostokąty. Jeden z naszytym t-shirtem, drugi bez t-shirta i
trzeci (z podwiniętym brzegiem) który jest połową dwóch
poprzednich.
Na prostokąt z
t-shirtem nakładamy (przy brzegu) prostokąt krótszy (prawa do
prawej), na nie nakładamy duży prostokąt bez t-shirta (nadal tak,
aby prawa strona była w środku). Przypinamy dokładnie szpilkami i
obszywamy wszystko dookoła. Na koniec obrzucamy brzegi zygzakiem lub
ściegiem overlokowym.
0 komentarze :
Prześlij komentarz