Tiulowe tutu. Prosty sposób
Dziś przedstawie
Wam bardzo prosty i szybki sposób na uszycie dziewczęcej spódniczki
tutu, z kawałka tiulu.
Szyłam już parę
tiulówek, każdą z nich w inny sposób. Można zawiązywać na
gumce kawałki pociętego na paski tiulu. Powstaje naprawdę piękny efekt.
Niestety krótkotrwały, zwłaszcza jeśli nie ma się naprawdę
dobrego materiału. Przy częstym użyciu, praniu (później każdy z
tych pasków trzeba prasować, a to jest długą robotą), tutu
najzwyczajniej w świecie zaczyna się przerzedzać, paski zaczynają
się zwijać, a spódnica traci swój urok. Bardzo sztywny tiul -
spódnica łatwo się gniecie, zwłaszcza podczas prania, stąd też
raczej odpada pranie jej w pralce. Trzeba zdać się na własne ręce.
To byłoby jakieś rozwiązanie przy spódnicy dla kobiety, chętnie
sobie ją w rękach wypierzemy. Jeśli jednak szyjemy ją dla małej
księżniczki, nie chcielibyśmy prać tutu w rękach niemal
codziennie. Piasek bach, lody czekoladowe bach, sok, spaghetti, masło
itd. bach bach bach! Oj nie, takie pranie to nie dla mnie! :)
Szyłam też tutu z
koła. Pięć metrów tiulu na podłodze, ja, szpilki, nożyczki i
plan wykrojenia czterech równych kół. Samo wykrojenie zajęło mi
dużo więcej czasu niż szycie. Niemalże topiłam się w metrach
tiulu. Nie potrafiłam zapanować nad materiałem. Gdy już jakoś
się to udało, obszyłam wstążkę gumką, wszyłam podszewkę i
wyszło naprawdę pięknie. Niestety z czasem okazało się, że
gatunek tiulu był zły i wyciągał się tworząc ogony wystające
ze spódnicy. Jak bardzo było mi przykro, że cała praca poszła
praktycznie na marne.
Egzamin zdały dwa
prostokątne kawałki sztywnego tiulu, podszewka i czarna gumka. Ten
sposób na pewno kiedyś Wam pokażę.
Ale teraz chciałabym
się podzielić sposobem uszycia tiulówki bez podszewki, prostym szyciem.
To będzie przyjemna praca!
Potrzebujemy ok. 4
metrów tiulu o wysokości 1,2 m. To składamy na pół i rozcinamy,
tak aby powstały dwa prostokąty o długości 4x1,2. Tym sposobem,
dokładając jeden do drugiego, mamy jeden prostokąt o długości 8
metrów i wysokości 60 centymetrów. Dodatkowo potrzebujemy nitkę
pod kolor tiulu, kawałek gumki i agrafkę.
Ja szyję dla
trzyletniej dziewczynki. Jeśli chcecie dla siebie, dodajcie ok. 2
metrów tiulu, a długość wyznaczcie odmierzając długość od
biodra do np. kolana (w zależności od tego jak długą tiulówke
chcecie).
Te prostokąty
składamy ponownie na pół i przeprasowujemy tak by brzegi
zachodziły na siebie równo. Tiul złożony na pół łatwo się
rozjeżdża, więc zaprasowanie baaardzo ułatwi nam pracę. Na
zgięciu materiału przykładamy wcześniej wymierzony kawałek gumki
i na takiej szerokości przeszywamy nasze prostokąty aż do samego
końca. Zygzakiem, po to, żeby materiał jeszcze ładniej się
marszczył.
Pozostaje już tylko
zaczepić agrafkę na koniec gumki i wciągnąć ją przez
przygotowany przez nas „tunel”.
Zszyć razem końce gumki, co już
utworzy nam spódnicę. Jeśli chcemy to możemy również zszyć
sąsiadujące końce tiulu, tak aby spódnica była całością, a
nie dwoma doczepionymi prostokątami.
Dodać jakąś kokardę i gotowe!
A na balik
karnawałowy dodam zieloną bluzeczkę, białe skrzydła i wyjdzie
piękny Disney'owski Dzwoneczek. O tak! :)
0 komentarze :
Prześlij komentarz